Puchar imienia Jerzego Michałowicza : To rozgrywki juniorów, w których uczestniczyły reprezentacje Okręgowych Związków Piłki Nożnej. Pierwszy turniej zorganizowano przed II Wojną Światową w 1937 rok. Patronem rozgrywek został wybitny pediatra i działacz PZPN dr. Jerzy Michałowicz.
Po wojnie rozgrywki zostały reaktywowane dopiero w 1957 roku. Reprezentacja olsztyńskiego OZPN przegrała w eliminacjach z Zagłębiem 0:3, Bydgoszczą 0:6 i Kielcami 1:7.
W latach 1958 – 59. Olsztyn rywalizował z Białymstokiem, wygrywając na wyjeździe 2:0 i 4:2, ale później odpadł w dalszych rozgrywkach. W latach 60-tych na drodze do dalszych rund rozgrywek stawały silne drużyny z Warszawy, Gdańska i Lublina. Archiwum PZPN dysponuje niepełną lista zwycięskich drużyn wojewódzkich. Z osobistego udziału w tym Turnieju pamiętam lata 1961-63. Przed turniejem w 1961 roku olsztyński OZPN zorganizował nawet tygodniowe zgrupowanie. Pod względem organizacyjnym odbiegaliśmy od silniejszych województw. Przypadkowa selekcja, brak trenerów oraz planów pracy nie przynosiły oczekiwanych sukcesów.
W 1968 roku wprowadzono do kalendarza imprez Ogólnopolską Spartakiadę Młodzieży. Impreza odbywała się cyklicznie co dwa lata i była przeprowadzana w wielu dyscyplinach sportu. W latach 1968 i 1971 reprezentacja województwa olsztyńskiego nie zakwalifikowała się do finałów, w którym grało osiem zespołów. Powołany w 1971 roku Zarząd OL OZPN został zobligowany do przygotowania reprezentacji, by ta awansowała do finałów w 1973 roku. Zadania tego podjęli się trenerzy Jerzy Wojtowicz i Wojciech Linow – W 1970 roku SP nr5 w Olsztynie zdobyła mistrzostwo województwa i miała uczestniczyć w Igrzyskach Młodzieży Szkolnej SZS w Zielonej Górze. Kolega z drużyny Warmii Olsztyn Zbigniew Lewicki, który był nauczycielem WF-u w tej szkole zaprosił mnie do pomocy w tym turnieju. Dobre wyniki tej drużyny, w porównaniu z rówieśnikami z całej Polski uświadomiły mnie, że w tym roczniku posiadamy spory potencjał.
W 1971 roku reprezentacja województwa wyjechała na międzynarodowy turniej do Jihlavy w Czechach.
Można na nim dostrzec aż 8 zawodników, którzy reprezentowali 2 lata później nasze województwo w finałach OSM w Krakowie: Kubelski, Lubieniecki, Pawlus, Pobiedziński, Muszyński i Zieliński – Mistrzowie Polski Juniorów ze Stomilu.
W sezonie 1971/72 do rozgrywek im. J. Michałowicza zgłosiliśmy zespół o rok młodszy niż przewidywał to regulamin. Grając w grupie z Gdańskiem, Bydgoszczą i Białymstokiem zdobyliśmy tylko 2 punkty, ale zespół nabierał rutyny i rozwijał się sportowo. Zawodnicy ciężko pracowali i uczestniczyli w licznych spotkaniach kontrolnych grając z seniorami. Trwała także dalsza selekcja, która zwiększyła rywalizację wewnątrz zespołu. Pracę tą wykonywaliśmy z Jerzym Wójtowiczem społecznie.
W sezonie 1972/73 nasza reprezentacja bez problemu wygrała grupę składającą się z Olsztyna, Białegostoku, Poznania i Bydgoszczy. Ostatnie spotkanie, jako zwycięzca grupy wygraliśmy 2:1 z Bydgoszczą. W drużynie rywali grali reprezentanci Polski juniorów i przyszli wybitni piłkarze: Boniek, Miłoszewicz i Majewski.
Przed finałami zespół pojechał na zgrupowanie do Barcic, koło Nowego Sącza. W tym czasie na Podhalu była powódź, która utrudniała dostępność do boisk. Moim zdaniem drużyna grała bardzo dobrze, ale zabrakło rozeznania poziomu innych drużyn. Trapiły nas również kontuzje. Już w Krakowie dowiedzieliśmy się, że w naszej grupie zagra pięć drużyn – Warszawa, Kraków, Łódź, Gdańsk i Olsztyn, a w drugiej tylko cztery drużyny – Wrocław, Opole, Bydgoszcz i Mazowsze.
W pierwszym spotkaniu przeciwnikiem była Warszawa. Po wyrównanej grze, w której nasza kadra miała sporo sytuacji, przegraliśmy 0:2. Bramki strzelił Stanisław Terlecki.
Drugie spotkanie Olsztyn rozegrał z Krakowem. Tak relacjonowało to spotkanie „Echo Spartakiady” – specjalna gazeta wydawana podczas imprezy – Tego nikt się nie spodziewał. Wczoraj w pierwszym spotkaniu Kraków, zdecydowany faworyt, przegrał bez usprawiedliwienia z Olsztynem. Na trybunach stadionu Wawelu zjawiło się 5 tysięcy widzów, oczekujących pięknej gry i wygranej. Tymczasem olsztynianie zaskoczyli swoją taktyką i odnieśli rewelacyjne zwycięstwo. Po tym sukcesie Olsztyn, stał się pretendentem do medalowego miejsca.
Olsztyn vs Kraków 3:1 (1:0)
Szter – Łowcewicz, Pawlus, Sikorski, Pobiedziński, Szydłowski, Zieliński, Kubelski, Kupcewicz, Lubieniecki, Milewski.
Do przerwy bramkę dla Olsztyna zdobył w 25 minucie Kubelski. Piłka po rykoszecie zmieniła kierunek i zmyliła bramkarza rywali. Po przerwie Lasoń uzyskał wyrównującą bramkę. Widzowie odnieśli wrażenie, że remis zadowala drużynę krakowską. Tymczasem piłkarze z Olsztyna zaczęli przyspieszać swoją grę. To sprawiło, że ruchliwy napastnik Zieliński dwukrotnie zmusił bramkarza rywali do kapitulacji.
Trzecie spotkanie z Łodzią rozpoczęło się niespodziewanie, gdyż po błędzie bramkarza Marek Dziuba – uczestnik i medalista Mistrzostw Świata, wepchnął piłkę do bramki. Załamany zespół grał ambitnie, ale kolejny wypad Łodzi sprawił, że mecz zakończył się wynikiem 0:2.
Czwarte spotkanie z Gdańskiem wygrane przez Olsztyn 1:0, a bramkę zdobył Kupcewicz w 65 minucie. Skład: Szczech – Szydłowski, Sikorski, Pawlus, Lubieniecki, Pobiedziński, Łowcewicz, Kupcewicz, Kubelski, Zieliński i Milewski.
Kolejność w grupie: Warszawa, Kraków, Olsztyn, Łódź, Gdańsk
Kolejność w drugiej grupie: Wrocław, Opole, Bydgoszcz, Mazowsze.
Turniej wygrał Wrocław, który po rzutach karanych pokonał Warszawę. Trzecie miejsce zajął Kraków, który wygrał 2:0 z Opolem. W meczu o piąte miejsce Olsztyn przegrał 0:3 z Bydgoszczą. Olsztyn zdecydowanie osłabł w końcówce, tracąc bramki po strzałach Miłoszewicza i Kuryłły.
Skład: Szczech – Tryba, Pawlus, Sikorski (Łowcewicz), Szydłowski, Pobiedziński (Masztaler), Zieliński, Kubelski, Kupcewicz, Lubieniecki i Milewski.
Łódź zajęła 7 miejsce po wygranej z Mazowszem 2:1. Gdańsk zajął miejsce 9.
Pozostał duży niedosyt, ale futbol nie kończy się na kategorii juniora. Spartakiadę w Krakowie, tak podsumowała specjalizująca się w futbolu gazeta Sport Katowicki (30.07.1973)
„Kupcewicz nie jest sam”
W sobotę zakończono rozgrywki Spartakiady w grupach. O ile w drugiej, która przeprowadzała rozgrywki w Nowej Hucie sytuacja jest klarowna, o tyle w pierwszej powstał nieopisany galimatias. Obserwowaliśmy turniej krakowski i zaskoczyła nas postawa Olsztynian. Tabela nie mówi wszystkiego. Piłkarze z Warmii i Mazur przypadli szczególnie do serca przez swoją pasję, świetne wyszkolenie techniczne. Oczywiście Janusz Kupcewicz był tam zawodnikiem nr.1, lecz i jego koledzy zdają się być ulepieni z najprzedniejszego gatunku futbolowej gliny. Przegrali dosyć nieszczęśliwie ze Stolicą, niewiarygodnie walczyli z Łodzią. Przez 75 minut siedzieli w rejonie pola karnego rywala. Rywale oddali półtora strzału na bramkę i wygrali 2:0. Trzeba wyjaśnić słowo „półtora”. Za połówkę uznaliśmy dopchnięcie w 2 minucie piłki niefortunnie wypuszczonej przez bramkarza. Trzeba jednak honorować rezultaty uzyskane na boisku, choć nie wszyscy mają taki do nich stosunek.
Skład reprezentacji województwa olsztyńskiego:
Bramkarze: Marek Szczech – Stomil Olsztyn – wychowanek Mazura Pisz
Marek Szter- Warmia Olsztyn
Obrońcy: Tadeusz Szydłowski – Jeziorak Iława
Lech Pawlus – Stomil Olsztyn
Jerzy Radziwon – Sokół Ostróda
Andrzej Sikorski – Warmia Olsztyn
Tadeusz Tryba – Warmia Olsztyn
Pomocnicy: Zbigniew Kubelski – Stomil Olsztyn
Wojciech Lubieniecki – Stomil Olsztyn
Janusz Kupcewicz – Stomil Olsztyn
Andrzej Łowcewicz – Warmia Olsztyn
Jacek Pobiedziński – Gwardia Olsztyn
Napastnicy: Krzysztof Zieliński – Gwardia Olsztyn
Jerzy Mielewski – Warmia Olsztyn
Tadeusz Sosnowski – Jeziorak Iława
Sławomir Masztaler – Stomil Olsztyn.
Była to drużyna, z której aż 3 zawodników dostąpiło zaszczytu gry w reprezentacji Polski: Janusz Kupcewicz, Marek Szczech i Andrzej Sikorski.
Tadeusz Sosnowski i Tadeusz Szydłowski grali w Gwardii Warszawa, a Sławomir Masztaler w Odrze Opole. Zbigniew Kubelski w ROW Rybnik, Jacek Pobiedziński i Krzysztof Zieliński w Gwardii Szczytno, Lech Pawlus w Stomilu Olsztyn, Marek Szter w Olimpii Elbląg, a Andrzej Łowcewicz w Polonii Warszawa.
W sezonie 1981/82 w Gwardii Szczytno, która awansowała do II ligi spotkali się ponownie Sosnowski, Kubelski, Pobiedziński i Zieliński.
Cieszy fakt, że w trakcie kariery sportowej zadbali o wykształcenie. Większość ukończyła studia, została nauczycielami, trenerami, oficerami i przedsiębiorcami.
Niestety już czterech przedwcześnie zmarło: Marek Szczech, Jerzy Milewski, Zbigniew Kubelski i Janusz Kupcewicz.
Pozostali są młodymi emerytami. Niektórzy kontynuują pracę szkoleniową w futbolu lub działalność społeczną. Z większością drużyny utrzymuję kontakt. Spotykamy się na stadionie lub obserwujemy na Facebooku. Po 50 latach pozdrawiam ich wszystkich serdecznie, życząc dalszej aktywności w zdrowiu.
Kariery sportowe Janusza Kupcewicza, Andrzeja Sikorskiego, Marka Szczecha, Zbigniewa Kubelskiego, Marka Sztera i Sławomira Masztalera przedstawię w kolejnym odcinkach.
Wojciech Linow