Na dziś przygotowaliśmy nieco inny, nietypowy wywiad z cyklu #OkiemPrezesa, ponieważ tym razem rozmawialiśmy z Przewodniczącym Gminnego Zrzeszenia Ludowych Zespołów Sportowych w Lubawie, a jest nim Łukasz Berent. Zapraszamy do lektury!
Od kiedy pełni Pan rolę przewodniczącego GZ LZS w Lubawie?
W Gminnym Zrzeszeniu pracuję od 2007 roku i przez 11 lat byłem jego pracownikiem. W grudniu tego roku miną dwa lata odkąd jestem Przewodniczącym.
Na czym polega jego funkcjonowanie?
W swoim statucie mamy zdefiniowane różne aspekty działalności, przede wszystkim jest to popularyzacja sportu na terenie Gminy Lubawa, ponadto organizowanie wycieczek czy imprez kulturalnych. Od niedawna zarządzamy nową pełnowymiarową halą sportową w Byszwałdzie i póki możemy, wynajmujemy ją zespołom z Gminy Lubawa oraz Miasta Lubawa. Prowadziliśmy także swoją gminną ligę, w której sami sędziowaliśmy spotkania. W jej najlepszych czasach występowało w niej dziewięć drużyn.
Ile Waszych klubów jest aktualnie zrzeszonych w WMZPN?
Na chwilę obecną mamy pięć takich klubów. Są to: LZS Jordan Kazanice i LZS Avista Łążyn, które występują w A Klasie, a w rozgrywkach B Klasy mamy LZS Fijewo, LZS Huragan Byszwałd i od tego sezonu z C Klasy awansowaliśmy jedyną drużynę i jest nią LZS Torpeda Rożental. Byłoby ich sześć, ale Lider Złotowo dokonał fuzji z Constractem Lubawa i Constract przejął ich licencję.
Jak przebiega współpraca z samorządem bądź też innymi instytucjami?
Na współpracę z lokalnym samorządem nie mogę narzekać, ponieważ dobrze się dogadujemy. Także współpraca ze związkiem przebiega dobrze, zwłaszcza odkąd nastała informatyzacja niektórych procesów, takich jak chociażby rejestracja zawodników. Pamiętam czasy, kiedy wraz z szefem jeździliśmy do biura związku i trzeba było czekać w długiej kolejce do rejestracji zawodników przed sezonem. Teraz to wszystko przebiega bardzo płynnie, co bardzo uprościło nam i zapewne także związkowi, rozwiązywanie tego typu spraw.
Skąd kluby pozyskują fundusze na swoją działalność?
Gmina ogłasza konkurs ofert, który najczęściej wygrywamy i to stąd finansowana jest organizacja imprez sportowych i działalność klubów A i B Klasy. W tym momencie członkowie zrzeszeni pod naszym statutem mają zapewnione wpisowe do rozgrywek, opłacamy sędziów, z gminy otrzymujemy co roku pewną kwotę na uzupełnienie sprzętu sportowego, a jeżeli to nie wystarcza, to przewodniczący tych kół sami szukają sponsorów na pokrycie innych kosztów. Generalnie funkcjonują na zasadzie Gminnego Zrzeszenia, my zaś pilotujemy wydatki klubów.
Czy te kwoty przeznaczone na działalność poszczególnych klubów są takie same, czy też są zróżnicowane na przykład ze względu na klasę rozgrywkową?
Staramy się jednakowo finansować nasze kluby. Wydatki klubów A Klasy i B Klasy są bardzo zbliżone, może nieco wyższe są w A Klasie, lecz te kwoty przeznaczane na pojedynczy klub są podobne.
Skąd pochodzą zawodnicy Waszych zespołów?
Głównie bazujemy na zawodnikach z terenu Gminy Lubawa i Miasta Lubawa. Oczywiście zdarzają się przypadki, że zawodnicy pochodzą z innych gmin, ale zdarza się to sporadycznie. Współpracujemy także z Motorem Lubawa czy Constractem Lubawa. Jeżeli któryś z zawodników prezentuje wyższy poziom, to nie robimy mu przeszkód, by spróbował swoich sił w wyższej lidze, w lepszej drużynie.
Jak często jako LZS organizujecie wydarzenia sportowe?
W naszym kalendarzu imprez znajduje się około trzydziestu takich głównych imprez w ciągu roku. W tym niestety nie wszystkie udało nam się zorganizować, ze względu na panującą sytuację związaną z koronawirusem i obostrzeniami. Przykładowo: przeprowadzamy zawody w tenisie stołowym o „Puchar TVP Olsztyn” i do takich zawodów trzeba przeprowadzić eliminacje gminne, po nich odbywają się rejonowe eliminacje, później są półfinały i finał, więc przeprowadzenie jednej tego typu imprezy składa się z czterech etapów. W zeszłym roku przeprowadziliśmy ponad sto imprez, więc średnio wypadała jedna impreza co trzy dni. Zdarzało się oczywiście, że dwa czy trzy wydarzenia odbywały się jednego dnia.
Czy organizujecie też imprezy o innym charakterze niż sportowe?
Rok temu zorganizowaliśmy wycieczki nad morze czy w góry. Również organizowaliśmy wycieczki religijne, np. do Lichenia i Częstochowy. Niestety w tym roku pandemia pokrzyżowała nam plany. Co roku Wójt Gminy powierza nam organizację dożynek gminnych, taką kulturalną imprezę, która w tym roku, z wiadomych przyczyn, była skromniejsza niż zwykle. Odbyła się jedynie Msza Święta i został przeprowadzony konkurs na najładniejszy wieniec dożynkowy. W poprzednich latach program dożynek był rozbudowany, ponieważ zapraszaliśmy kabarety, zespoły muzyczne, przygotowywaliśmy konkursy kulinarne, loterie fantowe dla publiczności.
Jak wygląda sprawa obiektów sportowych w Waszej okolicy?
Na terenie naszej gminy znajduje się piętnaście pełnowymiarowych boisk trawiastych, z których drużyny mogą korzystać w razie problemów związanych z ich boiskiem. Mamy także pięć boisk wielofunkcyjnych, które mają wymiary boisk typu „Orlik”, lecz boisko pokryte jest plastikowymi kratkami. Z tych boisk oczywiście mogą korzystać drużyny występujące w rozgrywkach organizowanych przez WMZPN. Do dyspozycji mamy trzy hale sportowe o wymiarach 36 x 18 metrów. Nie są to pełnowymiarowe hale, ale nasze drużyny mogą z nich także korzystać. Niedawno podpisana została także umowa z Wójtem Gminy Lubawa na użytkowanie pełnowymiarowej hali w Byszwałdzie i dopóki będzie taka możliwość, to będziemy udostępniali ją naszym zespołom.
Czy kibice klubów, które są zrzeszone w GZ LZS przychodzą także na mecze innych zespołów ze zrzeszenia?
Kiedy tylko mogę, staram się być na meczach naszych zespołów i widuję kibiców z innych miejscowości. Może nie kibicują akurat naszym drużynom, ale z ciekawości przyjeżdżają i obserwują mecze swoich „rywali”.
Rozmawiał: Mariusz Bojarowski