Czas na kolejny wywiad z cyklu #OkiemPrezesa. Na dziś przygotowaliśmy dla Was rozmowę z Prezesem klubu Jastrząb Ględy, Szymonem Nowokuńskim.
Na początek powiedź, kiedy zostałeś Prezesem klubu z Ględ i skąd w ogóle pomysł, żeby nim zostać?
Swoją przygodę jako Prezes z klubem Jastrząb Ględy zacząłem w listopadzie 2018 roku, kiedy to na walnym zebraniu zarządu Klubu zostałem wybrany na tę funkcje. W tamtym czasie wśród członków Klubu nastała potrzeba pewnych zmian, wprowadzenia powiewu nowości w zespole. Kilka osób blisko związanych z klubem mnie namawiało, no i zgodziłem się.
Praca Prezesa to praca społeczna, powiedz, jak udaje ci się to łączyć ze sprawami stricte zawodowymi?
No dokładnie, to prawda… Oprócz spraw klubowych jest życie rodzinne i zawodowe. Trzeba działać tak, aby te elementy ze sobą pogodzić. Chociaż czasem brakuje na to wszystko czasu. Dobrze, że w sprawach klubowych jest kilka osób, które mnie w tym wspierają.
To co dla ciebie jest najfajniejsze w byciu Prezesem, a do jakich spraw musisz się wręcz zmuszać?
Na pewno fajnie jest działać dla dobra Klubu, który jest w moim sercu już od dłuższego czasu oraz dla tych wszystkich ludzi z nim związanych. Z drugiej strony nie spodziewałem się tego, że aż tyle jest obowiązków, o które trzeba zadbać, aby Klub płynnie i bez problemów funkcjonował.
To jak Prezes oceni występ swojego zespołu w rundzie jesiennej tego sezonu?
W rundzie jesiennej obecnego sezonu 21/22 spisaliśmy się bardzo dobrze, o wiele lepiej niż w poprzednim sezonie po 1 rundzie. Może w paru meczach zabrakło nam szczęścia i byłoby jeszcze lepiej. Mamy niewielką stratę do czołówki i to jest dobra pozycja wyjściowa. Runda wiosenna w naszym wykonaniu była zawsze lepsza od rundy jesiennej.
Czy będziecie się rozglądać za nowymi zawodnikami, czy raczej gracie dalej tym samym składem?
Obecną kadrą gramy już parę sezonów. Są słabsze elementy, które trzeba eliminować, poprawiać i nasz trener to wyłapuje. Jest spore zainteresowanie grą na szczeblu A-Klasy, zgłaszają się do nas zawodnicy (przeważnie z naszej Gminy), których testujemy na treningach. Jeżeli Trener uzna że dany zawodnik może być dla Nas wzmocnieniem, to taki gracz podpisuje z nami deklaracje gry.
No właśnie to miało być moje następne pytanie. Czyli gracie praktycznie tylko zawodnikami z waszego terenu?
Tak. W większej mierze mamy zawodników z naszej Gminy Łukta, ale też od jakiegoś czasu jest z nami paru chłopaków, którzy dojeżdżają do nas na treningi i mecze z miejscowości oddalonych od Ględ kilkadziesiąt kilometrów.
Prezes wtrąca się do ustalania kadry i kontraktowania zawodników?
Oczywiście ustalanie kadry meczowej należy do trenera i to on podejmuje decyzje, kto zagra w danym meczu. Co do kontraktowania zawodników to wspólnie zarząd klubu wraz z trenerem ustalają i finalizują dany transfer.
W tym sezonie w waszym klubie bardzo widoczni są kibice i ich oprawy meczowe. Czy od dawna was tak wspierają?
Tak, muszę powiedzieć, że jak na taką małą miejscowość jak Ględy jest bardzo duże zainteresowanie piłką nożną. Nasi fani wspierają nas od początku i też coraz bardziej się rozwijają pod kątem ”kibicowskim”. Na meczach jest dobry doping, oraz w kilku spotkaniach oprawy były takie, że nie powstydziłyby się ich Kluby z 1 ligi.
Czyli można powiedzieć, że ludzie żyją piłką nożną u was na co dzień?
No na pewno, jest to jakaś odskocznia od codzienności. Miejscowa społeczność co weekend, jak jest mecz, wypełnia miejsca przeznaczone na obiekcie sportowym dla kibiców.
A jak jest u was z infrastrukturą sportową? Jest ona odpowiednia, czy jakiś remont by się przydał?
Dużo pracy włożyliśmy w nasz obiekt sportowy w Ględach. Z roku na rok staramy się go modernizować. Powstało ogrodzenie dookoła boiska, została zmodernizowana murawa na boisku, na którym wprowadziliśmy opcje nawadniania. Wymieniliśmy na nowe, miejsca dla rezerwowych oraz bramki. Do budynków szatni dobudowaliśmy pomieszczenia na łazienki dla zawodników i sędziów. W 2022 roku zostanie utworzone oświetlone boisko treningowe, które będzie dostępne dla wszystkich mieszkańców Ględ. Na pewno jest jeszcze trochę do poprawy, ale systematycznie staramy się sprostać wymaganiom licencyjnym WMZPN-u.
Czy w planach krótko bądź długoterminowych jest awans waszego klubu do Klasy Okręgowej?
Gra się aby osiągać jakieś konkretne cele. Awans do Klasy Okręgowej byłby jednym z nich. Na razie skupiamy się na naszej grze i meczach, aby spisywać się w nich jak najlepiej i jak najwięcej zdobywać punktów. Jeżeli na koniec sezonu byśmy zajęli miejsce premiowane awansem na pewno byśmy z tego skorzystali.
Dziękuje za rozmowę.