W dniach 9-16 stycznia 2021 r. w zgrupowaniu “Talent Pro 2021” wzięło udział 50 zawodników z roczników 2004-2006 oraz kilkudziesięciu trenerów, a wśród nich były Reprezentant Polski, pochodzący z Barczewa Tomasz Zahorski. Jak ten wyjazd opisuje popularny “Zahor”?
“W zgrupowaniu w Hiszpanii wzięli udział najzdolniejsi zawodnicy ze swych kategorii wiekowych w kraju. Kilku graczy zostało z tego zgrupowania wyłączonych, ze względu na trwające przygotowania swoich klubowych drużyn seniorskich do rundy wiosennej. Podczas zgrupowania wdrażaliśmy zagadnienia dotyczące treningu formacyjnego i pozycyjnego. Trenerzy zostali podzieleni na różne sztaby, zespoły. Mój sztab, w którym znajdowali się Marcin Dorna, Marcin Kardela i Ryszard Robakiewicz, był odpowiedzialny za napastników. Wszystkie treningi były skierowane na formację „3-5-2”.
Naszą główną rolą przy treningach pozycyjnych była poprawa różnych elementów w grze napastników. Treningi pozycyjne były przeplatane treningami formacyjnymi. W trakcie zgrupowania rozegraliśmy między sobą mecze kontrolne, gdzie zawodnicy początkowo byli „wymieszani” rocznikami, natomiast później zostali podzieleni na trzy drużyny wg roczników i te drużyny grały przeciwko sobie.
Wszyscy trenerzy reprezentacji obserwowali chłopaków pod kątem ich przydatności do kadry czy progresu, który zaliczyli. Oczywiście każdy trening i sparing był nagrywany przy użyciu kamery oraz dronów, dzięki czemu mieliśmy możliwość zaprezentowania jego fragmentów podczas późniejszych spotkań i odpraw. Wszystkie jednostki treningowe poddane zostały analizie, przez co mogliśmy także określić co zawodnicy robią dobrze, a co można poprawić w ich grze.
W międzyczasie dla zawodników przygotowane były spotkania tematyczne odnośnie treningu mentalnego oraz szkolenia medialnego. Zawodnikom mierzono wagę, analizowany był także skład ciała poszczególnych piłkarzy. Przeprowadzane były także kilkukrotne testy na obecność koronawirusa. Po każdym treningu przeprowadzano odnowę biologiczną. Wraz ze sztabem i wszystkimi zawodnikami mieliśmy także dość nietypowe odprawy odnośnie aspektu społecznego, na których to przykładowo chłopcom zadawane były pytania z historii polskiej piłki nożnej, reprezentacji Polski, polskich klubów, by sprawdzić ich wiedzę na ten temat. Byli reprezentanci, jak przykładowo Józef Młynarczyk czy Stefan Majewski opowiadali im o swojej historii.
Także dla mnie ten wyjazd był bardzo dużym doświadczeniem pod względem profesjonalnego podejścia do treningu pozycyjnego i formacyjnego w ustawieniu „3-5-2”. Wszystkie reprezentacje młodzieżowe idąc śladem reprezentacji seniorskiej muszą być przygotowane do gry w ustawieniu „3-5-2”. Otrzymałem szansę współpracy na treningach z grupą fantastycznych trenerów, którzy mają ogromną wiedzę i odpowiedni warsztat trenerski. Toczyliśmy wiele dyskusji podczas odpraw czy między treningami na temat gry w systemie „3-5-2” oraz treningów formacyjnych i pozycyjnych.
Podczas obozu panowały świetne warunki, dzięki czemu jakość prowadzonych treningów była na bardzo wysokim poziomie. Zawodnicy, którzy tu przyjechali, mówiąc kolokwialnie są „świetnym materiałem do pracy”, przez co treningi przebiegały bardzo płynnie oraz skutecznie. Młodzi piłkarze prezentują świetny poziom. Niektórzy z nich weszli, bądź powoli wchodzą do piłki seniorskiej. Byli bardzo dobrze przygotowani pod względem motorycznym, technicznym, taktycznym, mentalnym, lecz mimo wszystko widać jeszcze w nich potencjał do rozwoju i z treningu na trening widoczny był progres.
Sam sztab trenerski był niemal tak samo liczny jak grupa zawodników po to, by przy zajęciach każdej z grup panował pełen profesjonalizm. Tak więc myślę, że taka dawka wiedzy, którą można było pozyskać w ciągu tego tygodnia była bardzo duża. Liczba zajęć oraz ich forma, a także ilość wiedzy, którą pozyskali zawodnicy, z pewnością zaowocują w przyszłości.
Każdy z trenerów klubowych danego zawodnika otrzyma indywidualną ocenę opartą na najważniejszych aspektach piłkarskich: techniczno-taktyczny, motoryczny, mentalny i społeczny, co pozwoli trenerom na ukierunkowanie pracy z zawodnikami w swoich klubach”.
Mariusz Bojarowski
fot. Łukasz Grochala | PZPN